Buszując w zbożu...

04 lipca


Na początku chciałam podkreślić, że robiąc zdjęcia w plenerach tego typu bardzo uważam, żeby niczego nie zniszczyć. Tak było i tym razem. Jeśli chodzi o sesje zdjęciowe to nie trzeba mnie dwa razy prosić. Dlatego jak Mąż powiedział, że znalazł ładne miejsce na plener, byłam gotowa do wyjścia w 15 minut 😉


Żyto jest jeszcze zielone, ale na zdjęciach i tak prezentuje się pięknie. Na upalne popołudnie wybrałam białą bawełnianą sukienkę z ZARY. Coś mi się wydaje, że w tym roku będzie to jedna z moich ulubionych. Poza tym biel jest kolorem, po który latem sięgam najczęściej 😉 Sukieneczkę upolowałam na trwającej jeszcze wyprzedaży. Warto czasem poczekać kilka tygodni i dostać coś upatrzonego w atrakcyjnej cenie. 

Sukienka - ZARA









You Might Also Like

0 komentarze