Póki co zrobienie zimowego zdjęcia stanowiło nie małe wyzwanie. Nie to żebym tęskniła za wielkimi zaspami 😉 Prawda jest taka, że należę do grupy osób, które uważają, że śnieg jest super, ale tylko w górach. Może dlatego, że poranne odśnieżanie samochodu nie jest moim ulubionym zajęciem. Nie da się jednak ukryć, że zimowe kadry są na swój sposób magiczne. Dlatego, gdy tylko na zewnątrz pojawiła się mroźna aura z radością wybiegłam na zewnątrz aby uwiecznić na zdjęciach cudowny zimowy krajobraz.
Co do stylizacji to muszę przyznać, że za długo się nad nią nie zastanawiałam. Z wielką przyjemnością założyłam mięciutki, beżowy płaszcz, który po dwóch tygodniach i niewielkich perypetiach związanych z dostawą w końcu do mnie trafił. Wbrew pozorom beż jest ostatnio jednym z najmodniejszych zimowych kolorów. Coraz częściej sięgają po niego kobiety, które chcą nadać swoim stylizacjom odrobinę szlachetności. Beż podobnie jak czerń jest kolorem niezwykle uniwersalnym, który możemy założyć na wiele okazji i który będzie pasował do większości kobiet. Tutaj moja mała rada - jeśli masz bladą karnację, a podoba Ci się jasny odcień i nie chcesz się z nim "zlać" to załóż szalik lub apaszkę w żywszym kolorze. Fason, który mam na sobie będzie idealny dla pań z małym biustem i wąskimi ramionami, a to przede wszystkim za sprawą szerokiego kołnierza. Zimą zawsze wybierałam płaszcze w camelowym kolorze i to je polecałam jako ponadczasowy klasyk, co oczywiście się nie zmieniło. Jednak dla mnie od teraz to beż jest numerem jeden!
PÅ‚aszcz - Mango
Kaszkiet - Mohito
łańcuszek - H&M