To już kolejny sezon, w którym modne są zwierzęce wzory. Przyznam szczerze, że przez długi czas nie mogłam się do nich przekonać. Najprościej tłumacząc kiedyś noszenie ubrań w panterkę to był totalny obciach😉. Ale czasy się zmieniają i jako, że trzeba wychodzić ze swojej strefy komfortu, postanowiłam spróbować. Zaczęło się od sandałów z panterkowym akcentem. Okazało się, że mam wiele ubrań, które do nich pasują. Dodatkowo są niezwykle wygodne i idealnie sprawdziły się podczas mojej podróży po Malcie. Wzorzysta bluzka to już było dla mnie małe szaleństwo i myślę, że gdyby nie kosztowała 13 zł, to pewnie bym się na nią nie zdecydowała, ale żeby była jasność nie żałuję. W weekendy świetnie się sprawdza do szortów, które w tygodniu zamieniam na cygaretki i outfit do pracy gotowy.
Bluzka - second hand
Szorty - ZARA
Buty - Deichmann