Wierzycie w miłość od "pierwszego wejrzenia"? No dobra trochę przesadziłam z określeniem, ale ta niebieska, kwiaciasta hiszpanka naprawdę od razu skradła moje serce. Nic w tym dziwnego. W powietrzu czuć już nadchodzącą jesień, a ja kocham lato i chciałabym, aby zostało z nami jak najdłużej 😎 Czym urzekła mnie ta sukienka? Oczywiście fasonem. Sukienki z dekoltem zwanym Carmen są niezwykle kobiece i romantyczne. Wysmuklają szyję i pozwalają wyeksponować ramiona. Wybierając model dla siebie, musimy jednak pamiętać, że im większa liczba marszczeń i falbanek, tym będzie Nas więcej 😉 Sukienka pochodzi z sieciówki i z ręką na sercu mogę ją Wam polecić na randkę, imprezę czy wesele. Materiał lekko się mieni przez co wygląda niezwykle elegancko, a gumka przy dekolcie nie podjeżdża do góry. Jeśli trafiłyście w przeszłości na taką sytuację to wiecie doskonale o czym mówię. Nie ma nic bardziej irytującego jak ubranie, które pięknie się prezentuje, a jest totalnie niewygodne w użytkowaniu i przez cały wieczór zamiast myśleć o zabawie, musicie coś poprawiać.

Sukienka - ZARA

Szpilki - CCC