Jeśli uważacie, że trzeba wydać sporą sumę pieniędzy, aby wyglądać modnie to jesteście w błędzie. Najlepszym dostawcą modowych perełek są second handy. Prawda jest taka, że moda zatacza koło i co jakiś czas do mody wracają rzeczy, które komuś przestały się już  podobać i się ich pozbył, a teraz będą jak najbardziej na czasie. Ja wolę kupić coś, pochodzić chwilę i sprzedać, bo moja garderoba ma niestety określone wymiary i już się bardziej nie rozciągnie, a ubrania szybko mi się nudzą 😉 

Jeśli zastanawiacie się jak kupować w takich sklepach to już Wam przychodzę z poradą. Po pierwsze stawiam na klasyczne wzory i modele. Jak zobaczyłam tą słodką sukienkę w grochy to kupiłam ją bez zastanowienia. Możecie być pewni, że ten print jest ponadczasowy i zawsze będzie na czasie. Po drugie zawsze sprawdzam czy odzież nie jest zniszczona. Kupując ubrania w galerii robię podobnie, bo tam też często nowe rzeczy mają dziurki, zrobione przez klientki podczas przymierzania. Po trzecie szukajcie czegoś co lubicie. Ja mimo niezadowolonej miny mojego Męża kocham oversizowe marynarki i jak dla mnie inne modele mogłyby nie istnieć 😉 Za podobny model w Zarze musicie zapłacić kilka, a czasem kilkanaście razy więcej. Po czwarte pamiętajcie, że czasem można zaszaleć i kupić coś wystrzałowego. Nawet jeśli założycie to raz to nie będzie Wam szkoda, bo nie wydacie na to fortuny. Ja stosując się do tych zasad wiem, że po powrocie do domu na pewno będę zadowolona z zakupów.